Kongres Kobiet - "Być Kobietą"- relacja z wizyty w Zakroczymiu

W gościnnych progach u braci Kapucynów, w auli Centrum Duchowości "Honoratianum" miało miejsce bardzo miłe i ciekawe wydarzenie - "Kongres Kobiet". Z wielką przyjemnością przyjęliśmy zaproszenie do udziału i składamy relację, co następuje...

W przeddzień 8 marca, na rozmowy w temacie kobiet stawili się dość licznie przedstawiciele obojga płci:) Obecni byli miedzy innymi burmistrz Zakroczymia Artur Ciecierski, wicestarosta Paweł Calak, kilku z braci Kapucynów, poseł Jadwiga Zakrzewska, siostry zakroczymskiego (bezhabitowego)Zgromadzenia Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych oraz zaproszeni goście i mieszkańcy. Wśród prelegentek wielka różnorodność tematów i form prezentacji. Nie sposób opowiedzieć jak było... można tylko powiedzieć brawo! Brawo dla organizatorów za pomysły i dla prelegentów za profesjonalizm i serce.

Uczta duchowa przeplatana była smakołykami własnego wyrobu od ciasteczek i szarlotek po sałatki z pieczonym kurczakiem i jakieś nieznane mi oryginalne smakowo, a pyszniutkie potrawy. A wszystko przyprawione serdecznymi rozmowami, uśmiechem i zaproszeniem na kolejne wydarzenia organizowane pod nazwą "Spotkania Kobiet" w Honoratianum. Wśród organizatorów miedzy innymi Pani Małgorzata Bodzak, Monika Kazimierczak, siostra Ula ze Zgromadzenia Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych i Kapucyn brat Łukasz.

Tematy bardzo interesujące i przedstawione z wielkim sercem, zaangażowaniem i fachowością. Były pytania publiczności, dyskusje i wzruszenia. Po przerwie, wśród atrakcji drugiej Sesji - zajęcia warsztatowe w przepięknej sali "Portretowej". Żeby tu dotrzeć ... dodatkowa atrakcja poza programem - szliśmy niezwykle interesującym holem... na którym galeria obrazów, zdjęć i informacji o zgromadzeniach i zakonach (olbrzymia ilość!) założonych przez błogosławionego Honorata Koźmińskiego, który tu w Zakroczymiu żył i pracował... To także, była rzadka okazja obejrzenia wnętrz tajemniczego Centrum Duchowości, obejrzenia Kaplicy, z której witraż podziwiać możemy na co dzień z ulicy... Ach, te wnętrza... te historyczne postaci patrzące z portretów... to niewątpliwie zwiększyło i tak, baaardzo atrakcyjne wydarzenie:)

opracowanie M.O.